H3: Horn of the Abyss

Obawiam się, że jesteś mało reprezentatywny, reakcje na opóźnienie były wciąż życzliwe i wyrozumiałe, choć oczywiście zniecierpliwienie stopniowo narasta. A zainteresowanie - takoż, o projekcie coraz więcej się mówi.

Ogólnie można wyróżnić kilka podstawowych strategii prowadzenia projektu i informowania o nim społeczności:

  1. Nie ogłaszać publicznie projektu, prace prowadzić po cichu i wyjść na światło dzienne, kiedy już będzie co udostępnić ludziom. Póki nie mamy czego dać - nie robimy rozgłosu.
    Jest bardzo miła względem społeczności taktyka - nie budzi niepotrzebnych emocji, wyczekiwania, rozczarowań. Otrzymujemy za to miłą niespodziankę, kiedy nagle się okazuje, że ktoś coś zrobił.
    Dyskretnie przebiegał pierwszy etap prac nad VCMI (Maj 2007 - Luty 2008). Do końca tej zasady trzymało się chyba (wbrew pozorom) całkiem sporo modów. Dla przykładu “Nowe Ulepszenia”.

  2. Ogłosić prace nad projektem, informować społeczność o postępach, udostępniać screeny i inne materiały natury promocyjnej. Z drugiej strony zachowanie tajności i strzeżenie faktycznych komponentów moda i szczegółów prac.
    Nieco czasem wredna, ale bardzo popularna metodyka. Mnóstwo rozmaitych projektów modów i dodatków ją stosowało. Zwykle ze skutkiem w postaci rozczarowania społeczności, gdy projekt kończył żywot. Niemiłe o tyle, że zostają screeny - czasem smakowite - ale nie jakiekolwiek faktycznie użyteczne materiały, fragmenty dodatku, nawet jeśli powstały.
    Plusy tej metody to narobienie szumu i zyskanie zainteresowania projektem, praktycznie niczym nie ryzykując (porażka tylko, gdy projekt padnie - ale wtedy już to przecież nie ma znaczenia). Przydaje się to, gdy twórcy potrzebują motywacji ze strony społeczności lub liczą na pozyskanie nowych członków zespołu (nadzieje te niemal zawsze okazują się czysto iluzoryczne). Aczkolwiek jest możliwe, że dzięki dużemu zainteresowaniu projekt zdoła nabrać masy krytycznej, która pozwoli mu dotoczyć się do jakiegoś releasu.

Przykłady - oczywiście HoTA i większość “projektów” z HC.

  1. Model otwarty. Publicznie dostępne są już zgromadzone materiały, wszystko to, co już zostało zrobione. Każdy może śledzić na bieżąco rozwój projektu, ściągnąć i pobawić się gotową jego częścią.
    Tak jest obecnie z VCMI - od czasu otwarcia źródeł (luty 2009). Strategia właściwa projektom open-source, raczej niespotykana w przypadku modów do gier.
    Plusy - teoretycznie rosną szanse na uzyskanie realnej pomocy w rozwoju projektu. Uczciwe względem społeczności - zamiast mamić obietnicami, pokazuje się to, co już jest zrobione.
    Minusy - statystyczny użytkownik ściągnie projekt, uzna, że jest niegotowy i się zrazi. Wyskoczy mu błąd - da sobie spokój na dłuższy czas z wypróbowywaniem projektu. Błąd zaś tak szybko naprawiony nie będzie, gdyż nie będzie mu się chciało go zgłaszać.

Pomiędzy tymi modelami jeszcze są warianty pośrednie. Pomiędzy 2. i 3. znajdowało się VCMI w okresie II 2008 - II 2009. Kod źródłowy nie był publicznie dostępny, ale od samego początku, regularnie publikowaliśmy kolejne wersje, dzięki czemu każdy mógł śledzić rozwój i cieszyć się tym, co już gotowe.
W przestrzeń pomiędzy 1. i 2. wpisałbym obecnie WoG-a 3.59. Wiadomo, że prace trwają, twórcy sporadycznie informują o postępach, ale raczej w sposób dyskretny.

Każdy model ma swoje wady i zalety, tak więc optymalny wybór zależy od projektu i jego stadium rozwoju. Od oczekiwań względem społeczności. Jedynej słusznej drogi nie ma.

Z punktu widzenia Hoty obrana ścieżka wydaje mi się racjonalna. Nie ma sensu, żeby robili release, dopóki mają bugi, których są świadomi i dopóki nie liczą na możliwość uzyskania realnej pomocy społeczności w implementacji projektu.

Uważam, że WoG jest uznawany za dużo bardziej zabugowany, niż faktycznie jest. Ponoć H5 po łatkach jest lepszy niż pierwotnie.
I czuję dość mocno, że także VCMI tymi wczesnymi releasami buduje sobie opinię projektu ubogiego i pełnego błędów. Trudno - coś za coś.

Miałem na myśli coś wręcz przeciwnego - tendencję do wypuszczania produktów dla masowych odbiorców jako bet właśnie przez znane firmy. Żeby nie szukać daleko - choćby google i jego gmail. Z tego względu określenie beta stopniowo traci swoje znaczenie, użytkownicy się przyzwyczajają, że produkty efektywnie gotowe, przeznaczone do codziennego użytku są tak właśnie sygnowane.

My nie podpadamy do wspomnianej przeze mnie kategorii z dwu przyczyn. Po pierwsze, VCMI nie jest przeznaczone w tej chwili dla użytkownika masowego do codziennego użytku. Grupą docelową są zaawansowani użytkownicy, którzy gotowi będą testować funkcjonalności naszego silnika.
Reszta świata - niech wie, że taki projekt istnieje, że się rozwija - ale obecnie zeń nie skorzysta. VCMI jest niegrywalne. Po drugie - skoro jest niegrywalne, to nie jest betą. W porywie zadufania mogę uznać je za alfę. I to raczej wczesną. Nie oznaczamy naszych releasów jako bety czy nawet alfy. Piszemy - “Our project isn’t really playable now”. Kto chce, niechaj słucha; kto nie chce, ten się zawiedzie.

Tak włączając się do dyskusji droga druga jest najlepsza, o ile tylko ewentualni użytkownicy są wyraźnie poinformowani co jest wersją testową a co stabilną.

Patrząc na wypowiedź Tow Dragona, muszę przyznać mu racje. W świecie h3 było już wiele modów prezentujących tylko obrazki i zapowiedzi … Wyglądały kusząco, ale gdy upadały nie miał kto kontynuować pracy bo poza obrazkami i zapowiedziami nie istaniało nic(a przynajmniej nie było to opublikowane czy tez dostepne). To właściwie największa przewaga modelu otwartego, gdyż zawsze może (ale nie musi) znaleść się ktoś kto będzie kontynuował projekt.

Stosując model otwarty trzeba jednak uważać i wyraźnie oznaczać co jest wersją testową/rozwojową, wersją dla programistów itp.

Z projektów zupełnie nie związanych z h3 które ostatnio ucierpiało na czymś takim jest KDE4. Świetne środowisko graficzne od wersji 4.2 ale zebrało sporo złej prasy przez wypuszczenie 4.0 jeko platformy dla developerów i chyba niezbyt wyraźne określenie społeczności że maja tego jeszcze nie używać.

Różnie z tym jest. Właściwie to większośc produktów open source w fazie beta czy też nawet jako snapshoty z SVN/GIT czy co tam kto używa jest bardziej STABILNA niż spora częsć komercyjnych bet czy też już stabilnych aplikacji. To tak z mojego doświadczenia, chociaż oczywiście są wyjątki od tej reguły. Różne ma to powody, ale np. część projektów jak ognia unika wersji 1.0 uważając że coś takiego można wypuścić tylko w wyjątkowo dopracowanym stanie, lub gdy nie będzie już co dodawać do programu.
Przykładem jest chociazby Kadu, które stabilne wydania oznacza jako 0.5 0.6 itd unikając wersji 1.0 .

Wskrzeszanie tego wątku to może trochę nekromancja (Komunikacja Post Mortem*?), ale ostatnie wydarzenia wokół “dodatku” HotA moim zdaniem zasługują na opisanie. Zgodnie z tym wątkiem: forum.acidcave.net/topic.php … e=25#37247 (i następne) ) projekt przeżywa poważny kryzys - utratę dwóch ważnych współtwórców. Zapowiedź ta została powiązana z informacją o uszczupleniu nowych rzeczy, jakie HotA ma wprowadzić. A niedawno wypuścili 12 defów jednostek (dość ładnych), które przygotowali… Osobiście nigdy nie sądziłem, że ten dodatek zostanie wydany w opisywanym początkowo kształcie, ale nie wydawało mi się, że będzie się rozpadał w taki sposób. Czy jest jeszcze osoba która uważa, że wypuszczą coś więcej niż trochę kolejnych grafik, ewentualnie jakiś zestaw skryptów do WoGa?

Przy okazji mogę rzucić garść informacji o VCMI 0.8 - wersja ta ma się ukazać 1 marca. Dodane zostanie okno przeglądu królestwa, możliwość przegrania / wygrania scenariusza (niemal wszystkie warunki z Heroesa III są już wspierane), tryb hotseat, kilka obiektów mapy przygody (chatki z misjami / strażnicy z misją, gildia złodziei) oraz kawałek wsparcia dla kampanii (choć żadnej na pewno nie będzie można jeszcze zacząć).

[size=75]* Może ktoś czytał “Świat Finansjery” Terry’ego Pratchetta.[/size]

Ciekawe.Gdzie są ich super programiści którzy złamali kod i są w stanie dodać te “cuda”

Ciekawe dlaczego wypuścili TYLKO 12 defów ? Przecież na ich “skrinszotach” widzieliśmy grubo ponad 50 jednostek.Czyżby reszta była tylko wklejona.

Ja :laughing:
Niestety jedynym dodatkiem o którym wierze że wyjdzie do H3 jest VCMI :smiley:

Z drugiej strony dużo zrobili, zestaw grafik, który pokazali, jest imponujący. Brakuje tylko programistów, którzy by to wrzucili do gry. Jak wyjdzie VCMI w wersji finalnej, będzie można pomyśleć o jakimś modzie opartym na HotA, sam nawet mógłbym się tego podjąć (tak, wiem, że to raczej odległa przyszłość :stuck_out_tongue: ).

Z tego co przeczytałem to są to jedynie jakieś stare jednostki, których i tak nie mieli ostatecznie wykorzystać. Oczywiście, to może być tylko chwyt, ale sądzę, że rzeczywiście mają więcej defów, tylko czekają z ich wypuszczeniem na… no chyba do przygotowania grywalnej wersji dodatku.

Moim zdaniem, patrząc na dotychczasowych współtwórców VCMI, albo ktoś potajemnie sponsoruje HotĘ całkiem sporymi pieniędzmi, albo mają programistów, którzy w większości nic konkretnego nie robią. Może i coś zrobili, ale przygotowanie stabilnej przeróbki binarek Heroesa jest niesłychanie trudnym zadaniem.

Do końca nie wiadomo czy to są pełne grafiki czy tylko jedna klatka (stawiam że to drugie).Mam jeszcze dla was mały konkurs :mrgreen:
forum.acidcave.net/topic.php?TID=843&page=18

Tyle że z tych defów większość jest taka “nijaka”.Do użycia przez fanów nadaje się Dwarf - soldier albo Dwarf - Veteran jako trzecie ulepszenia krasnoluda i ten ptaszek jako ulepszenie Ptaka Gromu

noo w tej kasie coś może być w końcu nival podobno był tani ;p (ale kto po otrzymywaniu kasy by opuszczał? Chyba że gotóweczka się skończyła :P, a to wszystko było pod przykrywką darmowe w końcu na początku chcieli kasę,tyle że prawo nie pozwoliło :P)

Z 2 strony było to do przewidzenia że coś się posypie po takim czasie wcześnie czy później jak na samym początku obiecywali cuda-niewidy :stuck_out_tongue:

Ukazał się ciekawy filmik prezentujący nowe miasto dodawane przez HotA w grze: youtube.com/watch?v=9Rz1rPH_GHI . Daje pewne nadzieje na to, że jednak coś zrobią. Z drugiej strony niełatwo będzie zespołowi HotA zatrzeć złe wrażenie, jakie na mnie zrobiło tak rażące niedotrzymanie wcześniejszych obietnic. Oby ten filmik oraz brak nowych zapowiedzi z ich strony, jaki obserwuję od pewnego czasu, był znakiem, że zamiast za zapowiadanie, wzięli się za pracę.

Wszystko wygląda profesjonalnie .Ale niestety ten film nic nie mówi czy złamali ten limit na dodanie następnego miasta

No nie wiem… jak nie zphotoshopowali , to zależy jak to wygląda podmienienie miasta bez rasy z map edytora w erm
Przynajmniej coś w końcu pokazali w innej formie niż zwykle :stuck_out_tongue:

Do pewnego stopnia pokazuje, na ekranie opcji kampanii przewijają po wszystkich opcjach i (z tego co widziałem) oprócz wszystkich standardowych jest to ich nowe miasto. Pełniejsze i bardziej przekonujące dowody wymagałyby dłuższego i nudniejszego filmiku (m. in. powinni pokazać na mapie wszystkie pozostałe miasta i pokazać, że ich ekrany działają, równocześnie powinni pokazać bohaterów ze wszystkimi starymi jednostkami + ich nowe jednostki w jednej grze, wszystko także w bitwie - kilkanaście minut filmu który zainteresowałby tylko wytrwałych niedowiarków).

Chodzi ci o miasto losowe? Co by dała jego podmiana, skoro zawsze jest zamieniane na jedno z nielosowych?

Takie coś najłatwiej złamać.Wystarczy nagrać filmik jak przelatuje przez wszystkie miasta domyślne,potem nagrywa filmik z podmienionym jednym miastem i na koniec wszystko montuje .Jak nie wydadzą wersji próbnej to za nic nim nie uwierzę :imp:

Można, można, ale komu by się chciało?

To, czego mi brakuje na tym filmiku, to równoczesne dodanie Bastionu i Cove. Jak widać obecnie nie jest to możliwe, nawet z wykorzystaniem najbardziej wymyślnych sztuczek :stuck_out_tongue:

Nie mogą dodać na raz Bastionu i Cove, bo Bastion robi CoreWoG i podobnie jak HotA nie chce się dzielić swoimi dokonaniami. O ile wiem, między tymi zespołami nie dochodzi do żadnej istotnej współpracy, więc HotA może być w przyszłości nawet zupełnie niekompatybilna z WoGiem 3.59 (o ile oba wyjdą).

Tak szczerze to nawet ich podejrzewałem o to, że ekran wyboru scenariusza wzięli z VCMI (bo nie pokazali ekranu ładowania mapy)… ale filmik temu przeczy (np. cień pod wyskakującym oknem). Mimo wszystko uznałbym filmik za dowód, że udało im się do pewnego stopnia zmodyfikować exeka Heroesa - tylko nie da się z niego odczytać, w jak dużym stopniu i z czym jeszcze muszą sobie poradzić, a tym na pewno się nie pochwalą przed wydaniem jakiejś wersji.

Prawdziwy artysta wszędzie widzi dzieło własnych rąk! :stuck_out_tongue:

A co do Hoty, to moja refleksja jest taka - perfekcjonizm zabił kota. Narzucili sobie ogromny zakres prac i nie chcą niczego wydać, póki nie skończą. Mimo wszystko wydaje mi się, że wczesne i częste wydania (release early, release often :slight_smile: ) utrzymują tempo projektu. Tak natomiast nikt nie może powiedzieć, czy i ile zrobiono.
Filmik daje nadzieję, ale niewiele odpowiedzi.

Z tego co widzę, to nawet jeśli to Fotoszopa* to ładnie się postarali z tym filmikiem.Ale w sumie to niby po co mieliby cały czas dawać nadzieję? Po dobre oceny filmików na YouTube? Nie wydaje mi się…

A tak szczerze, to od kiedy dowiedziałem się o VCMI, sam nie wiem czy chcę, żeby HotA wyszła. Oznacza to w sumie jednoznaczy koniec VCMI - złamanie kodu źródłowego, więc nie ma po co go robić od nowa. :frowning: A to byłaby wielka szkoda, dlatego zawsze za przeproszeniem “cieszę ryja”, gdy widzę na forum Heroes Community temat “Heroes III: Horn of The Abyss (STILL NOT DOWNLODABLE)”. Wiem, że trochę dziwnie mówię, ale chyba lepiej, żeby twórcy VCMI nie męczyli się z odbudowaniem kodu, jeżeli takowy jest już złamany. No nie mam racji? (Twórcy HotY chociaż by powiedziali, czy kod został złamany, czy nie…)

Chyba, że chodzi tu o coś zupełnie głębszego (nom, np. te nowe rozdzielczości). Wtedy ta HotA niech sobie wychodzi, a ja i tak wciąż będę zażarcie poszukiwał bugów w VCMI. :smiley:

  • Fotoszopa - Gimp jest darmowy i lepszy, a Photoshop za to bardzo drogi. Dlatego tak go nie cierpię i jeśli ktoś zobaczy, że piszę wyraz “fotoszopa”, chyba będzie wiadomo o co chodzi. :wink:

Czy twórczy HotY mówili kiedykolwiek że złamali kod na tyle że można sobie poradzić z wszystkim ( np. takie głupie zmiany interfejsu lub dodanie 9 gracza o kolorze lapis-lazuli :smiley: ) ? No chyba nie. Czytając na Heroes Community nie widziałem żadnej wzmianki o tym.Dlatego według mnie nawet jak HotA wyjdzie :stuck_out_tongue: to VCMI będzie i tak bardziej wszechstronne

Kod źródłowy to nie kij, ani nie hasło, nie da się go “złamać”. Można dość ogromnym nakładem pracy zmodyfikować jego część lub dodać własny kawałek, tak aby osiągnąć jakiś cel (np. dodanie nowej jednostki / miasta), ale nie da to pełnej kontroli nad kształtem gry.

HotA może doda miasto z przyległościami, może nawet więcej. Nowy WoG może doda inne miasto, skryptowanie Luą. Ale każdy z tych dodatków pozostanie pewną zamkniętą całością, poza którą fani nie będą w stanie rozbudowywać gry. Granice pozostaną, nawet jeśli uda się je nieco na pewnych odcinkach przesunać.

Zresztą równie dobrze można by przecież uznać, że kod już został złamany w WoG-u, gdzie dodano nowe jednostki i silnik skryptów, więc VCMI jest zbędne.

Tak więc nie martwmy się, VCMI ma przyszłość!

Z tą lepszością, to ciągle kwestia przynajmniej… kontrowersyjna. Nie cierpisz wszystkich drogich wyrobów, czy odnosisz to tylko do oprogramowania? :>
(Powiedzmy, że przekręcanie nazw nielubianych produktów nie jest do końca eleganckie.)

No to od dzisiaj mamy “publiczną” wersję HotY: heroescommunity.com/viewthread.p … enumber=99 . Ciągle beta, ale ponoć działa (sam nie próbowałem). Ciekawe, czy to planowane działanie autorów dodatku czy rzeczywiście samowolka jednego z nich? Ciężko stwierdzić. Z jednej strony ucinają wszelkie spekulacje na temat postępu prac oraz zabezpieczają się przed ponoszeniem odpowiedzialności za nieprawidłowe działanie, z drugiej dyskusja na forum sugeruje nieautoryzowany wyciek. Tak czy siak, dobrze, że w końcu coś się pojawiło.